Korzystamy z resztek wzglednej pogody i z samiusienkiego ranka mykamy do Zagorza. Idziemy sobie trasą zaczynajaca sie przy odnowionym moscie i kierujemy ku Zamkowi Grodno.
Teos nie chce byc trzymany za reke, a tym bardziej siedziec w nosidle. "Ja siam" ot co!
Zamek niestety jest zamkniety - Covid skutecznie wyeliminowal mozliwosc odwiedzenia zamkowych komnat.
Dzisiaj zbieramy grzyby - w okolicy A4 w gminie Chojnow.
Zbiory niezbyt udane, ale udalo nam sie znalezc sarniaka - grzyba, który był pod ochroną.
Listopad rozpoczał się całkiem znośną pogodą. Zbieramy sie z samego rana i postanawiamy zdobyc Chełmiec :)
Ruszamy z Boguszowa. Trasa jest nam znana, poniewaz juz kiedys przemierzalismy ten szlak - jeszcze będąc pieknymi, mlodymi i bezdzietnymi :)
Parkujemy w poblizu stadionu i zoltym szlakiem ruszamy na sam szczyt.
