Pewnego słonecznego dnia - przyjechał do nas gość z północy (nazwiskami sypać nie będę :)).
Postanowiliśmy, że tak szlachetnego, przemiłego towarzysza zabierzemy na naszą Królową Gór - Śnieżkę.
Ponieważ czasem ciężko jest wchodzić (a schodzić jeszcze ciężej), zdobywamy ją niehonorowo - wjazd od Peca. Oczywiście - będąc w tej okolicy - jak zawsze kończymy w Harrachovie w naszej ukochanej restauracji na zupie czosnkowej i svickowym gulasu :d
Krótka fotorelacja niżej.
Ciekawe pomysły na rodzinne wypady za miasto - czyli jak spędzić wspólnie i ciekawie czas bez komputera :)
niedziela, 4 października 2015
sobota, 3 października 2015
Izery z Wujostwem
Jak raz zobaczysz Izery (to ich nie-od-zobaczysz), a na pewno pokochasz. Chcąc podzielić się tą miłością - a w zasadzie - nią zarazić - bierzemy na naszą górską wyprawę ciotkę Ulkę i Wuja Maraska (potocznie zwanymi Szumrakami :) ).
Nocujemy w Schronisku Orle- widoki, atmosfera - cudna. Czuć ducha gór! :) Człowiek jakby cofnął się 20 lat wstecz. Zero zasięgu, zero TV - cudo!
Zaliczamy trasę do Chatki, w tym nie załapujemy się (mimo próśb i błagań) na naleśniki. Co tu mówić - trasa piękna, malownicza.
Objeżdzamy również czeską stronę - Izerkę - mega cudne domki, pyszne piwko i jedzenie! Żyć i nie umierać..... :)
Nocujemy w Schronisku Orle- widoki, atmosfera - cudna. Czuć ducha gór! :) Człowiek jakby cofnął się 20 lat wstecz. Zero zasięgu, zero TV - cudo!
Zaliczamy trasę do Chatki, w tym nie załapujemy się (mimo próśb i błagań) na naleśniki. Co tu mówić - trasa piękna, malownicza.
Objeżdzamy również czeską stronę - Izerkę - mega cudne domki, pyszne piwko i jedzenie! Żyć i nie umierać..... :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)